Zakwas z buraków.

Zakwas z buraków. Przy pierwszych postach omijałam szerokim łukiem albo piłam na wydechu ;-). Propozycje jedzenia buraków z zakwasu lub używania ich do sałatek taktowałam jak jakiś żart. Z czasem jakoś to powoli zaczęło się zmieniać i teraz nie wyobrażam sobie postu bez zakwasu. Jest pyszny! :-) Jak to się stało - nie wiem.
Przepisów na zakwas jest mnóstwo. Różnią się w zasadzie tylko przyprawami bo podstawowe trzy składniki zawsze pozostają takie same: buraki, woda i sól.

Składniki:
- buraki
- woda
- sól
- czosnek
- pieprz - kilka ziarenek, liść laurowy - ok. 3 szt i ziele angielskie - 4-5 ziarenek
- łyżka wody z ogórków kiszonych, kiszonej kapusty lub innych kiszonek
- opcjonalnie: koper i/lub goździki

Zagotować wodę, przestudzić i posolić (ok. 1 łyżka stołowa na litr). Obrać buraki i pokroić na mniejsze części. Do dużego, wyparzonego wrzątkiem, słoja włożyć buraki, przyprawy i obrane ząbki czosnku, zalać posoloną wodą w temperaturze pokojowej. Na koniec dodać łyżkę wody z kiszonek, która przyśpieszy cały proces. Buraki powinny być tak ułożone aby nie wystawały nad powierzchnię. Jeśli jest to niemożliwe zanurzyć w płynie niewielki talerzyk i obciążyć go np szklanką z wodą. Wszystko oczywiście wyparzone. Po ok 5 dniach zakwas powinien być gotowy. Przy wyższej temperaturze w pomieszczeniu - szybciej.